Minister obrony podsumował ostatnie dni: Najpoważniejszy atak hybrydowy na Polskę

Dodano:
Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: PAP / Artur Reszko
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że miniona noc oraz sobotni poranek były jednymi z najintensywniejszych dla polskiej obrony przeciwlotniczej. Za taką sytuacją miały stać agresywne działania Rosji.

W sobotę 1 czerwca Władysław Kosiniak-Kamysz zorganizował konferencję prasową, na której podsumował ostatnie wydarzenia i reakcję Polski na zagrożenie. – Był to jeden z najbardziej intensywnych poranków i nocy dla polskiej obrony przeciwlotniczej. Ta intensywność tych zdarzeń w Ukrainie była ogromna – oceniał minister po odprawie z dowódcami armii. Odnosił się do ataku rakietowego i przy użyciu dronów na infrastrukturę energetyczną w całej Ukrainie.

Kosiniak-Kamysz o wracającym kryzysie na granicy

– Od kilku miesięcy na granicy obserwujemy intensywność i próby przekraczania granicy, przez osoby, które nie są zainteresowane uzyskaniem azylu, ale są narzędziami w rękach służb białoruskich i rosyjskich – kontynuował swoje wystąpienie Kosiniak-Kamysz.

– Dochodzi coraz częściej do bandyckich ataków na polskich żołnierzy i funkcjonariuszy strzegących polskiej granic. To spotka się z odpowiedzią z naszej strony – zaznaczył. – W zeszłym tygodniu doszło do bandyckiego ataku na naszego żołnierza. Podjęliśmy już decyzję o przekazaniu dodatkowych sił na granicę. W środę dotarli już żołnierze z 25. brygady – oznajmił.

– Na granicy są najlepsi ludzie, teraz będzie tam także najlepszy sprzęt – zapewniał. – Uruchomione zostały także dodatkowe siły policji, które przygotowane są do walki z tłumem. Ta formacja jest najlepiej do tego przygotowana – podkreślał szef MON. Przeciwdziałania prowadzone na granicy nazwał „heroiczną misją”, „najtrudniejszą dzisiaj służbą w Polsce”.

Cyberatak na PAP

Polityk nie pominął też ataku hakerskiego na PAP. – Musimy być też odporni społecznie na dezinformacje. Ta wczorajsza fałszywa informacja o mobilizacji jest tego przykładem. Takie incydenty są po to, żeby wywołać poczucie chaosu, paniki. Musimy być odporni na tego typu historie – mówił z naciskiem.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...